Większość konsumentów zdążyła już odkryć, że kolejne urządzenia techniczne nie są już produkowane z myślą o długowieczności. Nie grzeszą trwałością, przeważnie psują się tuż po zakończeniu okresu gwarancji, a po kilku latach nie można już dokupić części niezbędnych do ich naprawy. Pół biedy, jeśli dotyczy to suszarki do włosów – gorzej, gdy przez pół roku zastęp fachowców od AGD szuka piezoelektrycznego przetwornika do zapalarki w konkretnym modelu płyty gazowej. Czy ten trend dotrze niedługo do przystani motoryzacyjnej?

Na szczęście wciąż jeszcze samochody produkuje się z myślą o przejechaniu kilkuset tysięcy kilometrów, co dla przeciętnego użytkownika osobówki oznacza od kilku do kilkunastu lat. Wciąż chętnie przyzwyczajamy się do aut, zwłaszcza jeśli odpłacają nam względną bezawaryjnością i niezawodnością w kluczowych momentach. Aktualnie coraz częściej słychać o poszukiwaczach samochodów z pierwszej dekady XXI wieku, których podzespoły niekonieczne są oparte na elektronice. Układy scalone bardzo ułatwiają prowadzenie, parkowanie, hamowanie, otwieranie drzwi, jednak w powszechnym mniemaniu to one jako pierwsze unieruchamiają samochód. Prawda czy mit?

Zawodne? Niezawodne? Niemal każdy uznany producent doczekał się swoich krytyków…

Nie da się jednoznacznie stwierdzić, że inteligentne układy we wszystkich samochodach i u wszystkich producentów będą bezawaryjne i długowieczne. Nie wiemy, co będzie można powiedzieć o nich np. za pół wieku, kiedy w świetle prawa staną się regularnymi oldtimerami. Na razie z ogółem samochodów jest tak jak z ludzką populacją – też nie jesteśmy długowieczni i bezawaryjni w stu procentach. Oczywiście, przy produkcji samochodów więcej można przewidzieć i zaplanować, jednak zdarzają się marki, które bywają mniej lub bardziej zawodne. Jakie? Zawsze znajdą się domorośli znawcy, którzy będą gorąco polecać lub ostrzegać przed zakupem konkretnych modeli.

Coraz lepszy dostęp do części i podzespołów – nasze ulubione pojazdy mogą jeździć dłużej!

Nie ma odwrotu od elektroniki, jednak mit (prawda?) o układach scalonych psujących się na potęgę ma tę dobrą stronę, że… coraz dłużej eksploatujemy swoje stare auta, przedkładając solidność nad błysk nowoczesności. Do tego stopnia, że produkcją części zamiennych wysokiej jakości zajęły się zupełnie inne firmy niż wytwórcy aut na taśmach montażowych. Dzięki temu wystarczy wpisać do wyszukiwarki po słowie oznaczającym potrzebne części Subaru Impreza czy Hyundai ix35, a więc konkretny model (czasem nawet z wersją silnika), by zapoznać się z długą listą sprzęgieł, prądnic czy skrzyń biegów do naszego auta, często w cenie niższej nawet o połowę od fabrycznej. Pomijając fakt, że możemy jej już nie znaleźć w sprzedaży na rynku części zamiennych.